Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2025

Jak przypadkiem odnaleźliśmy bunkier na plaży.

  Okolice Nesebyru tak nam się spodobały, że postanowiliśmy tam zostać na dłużej. Nie w samym mieście rzecz jasna a w jakimś uroczym zakątku nieopodal. Tym bardziej, że linia brzegowa tego regionu wynosi, bagatela 50 km! Nie musieliśmy długo szukać, bo już za drugim podejściem natrafiliśmy na fajne miejsce, które idealnie nadawało się na biwak. Z tyłu pilnował nas niedokończony hotel, z boku mieliśmy hotel działający a przed nami rozpościerało się morze. Dodatkowo z miejsca, gdzie stanęliśmy można było dostrzec majaczący gdzieś w oddali Nesebyr. Doskonale widać go było w nocy, kiedy rozświetlony wyróżniał się na tle morza. Idealne miejsce do tego, żeby odpocząć, zregenerować się i nabrać sił do dalszej podróży. Kiedy Maniek zabrał się za rozstawianie namiotu my z Franką wybrałyśmy się na mały rekonesans. Standardowo dołączył do nas kolejny pies, więc znowu przez chwilę mieliśmy na stanie dwa zwierzaki. W sumie, jak się tak zastanawiam, to okazuje się, że Pepsi zawarła w trakcie teg...

Muzeum pod gołym niebem, czyli dlaczego Nesebyr został wpisany na listę UNESCO

 Planując wyjazd do Bułgarii wiedziałam, że na liście miejsc do zobaczenia nie może zabraknąć Nesebyru. Bo to grzech nie odwiedzić miejsca tak przesyconego historią. Zwłaszcza, kiedy jest się w pobliżu. Stara część miasta znajduje się na półwyspie, na który prowadzi niewielki przesmyk. Można tam zobaczyć tak charakterystyczny dla tego miejsca wiatrak z jednej strony a z drugiej olbrzymią rzeźbę. Co do tej drugiej, zdania są podzielone. Jedni mówią, że przedstawia ona św. Mikołaja - patrona rybaków i żeglarzy, jednak sam twórca dzieła, Stavri Kalinov widzi w nim Noego, który trzymając w dłoniach gołębicę szuka nowej ziemi .Jakoś bardziej przemawia do mnie wizja artysty, ale w końcu każdy ma prawo interpretować sztukę na swój własny sposób.    Pomyślałam, że to fajnie, że przyjechaliśmy do Nesebyru we wrześniu i to w dodatku w dzień roboczy, bo pewnie będzie znacznie mniej ludzi. Taaa... Z pewnością... Zamiast przechadzania się wąskimi uliczkami i rozglądania się z ciekawoś...